logo

Na śniadanie warto jeść dość często cebulę

Chodzi w tej radzie o to, że cebula podnosi odporność na różne infekcje. Pamiętam jak dawno, dawno temu, w czasach jeszcze przed studiami, a był to rok 1989, byłam na spływie kajakowym na Pojezierzu Suwalskim. Trasę wyznaczono pod prąd rzeki. Przez pięć pierwszych lipcowych dni lało non stop. Trzeba było kopać rowki wokół namiotów na mini-fosę. Mieliśmy problemy dosłownie ze wszystkim, ponieważ pogoda i różne podtopienia sprawiły kłopoty także temu człowiekowi, który trzymał kasę i miał do nas dotrzeć z małym opóźnieniem. Po 5-ciu dniach czekania zapadła decyzja, że płyniemy. To było konieczne, ponieważ trzeba było zdążyć z oddaniem kajaków co do dnia. Wiadomo co się stało z najlepiej jak to tylko było możliwe zapakowanymi rzeczami: i tak woda się do nich dostawała. Wieczorami więc nie tylko suszyliśmy nasze wierzchnie ubrania w rozłożonych namiotach, ale też mokre śpiwory przy ognisku. Z tej niewielkiej ilości pieniędzy, która była dla wszystkich postanowiliśmy kupić... cebulę, chleb i żółty ser. No i właśnie dosłownie nikt nie zachorował. Polecam więc cebulę na stałe. Zupełnie niezależnie od odchudzania. Nie samą, tylko z pieczywem, które (jedzone rano i w rozsądnych ilościach) na pewno nie tuczy, czyli przykładowo z grahamem. Może z odrobiną majonezu light. I jest śniadanie. To samo dotyczy szczypiorku.

Innym świetnym sposobem na nietuczące śniadanie (od chwili, gdy pojawią się pierwsze owoce sezonowe) jest zjadanie na początek dnia jakiejś niemałej porcji takich owoców, różnych w miarę ich przybywania. Rano, czyli gdy potrzebujemy większej porcji energii, a zazwyczaj w ogóle nie mamy czasu i nie chodzi o to, żeby szybko zrzucić kilka kilogramów nadwagi bardzo dobrym porannym posiłkiem są dwie bułki grahamki, posmarowane cienko majonezem 'light', z plasterkami banana. Ale jeśli zastąpimy banana pomidorem, dołożymy jakieś świeże zioła lub choćby posiekany szczypiorek i ograniczymy ilość małych grahamek do 1-nej, mamy gotowe, pożywne i na pewno zdrowe śniadanie całoroczne, nawet bez wyrzutów sumienia co do ilości kalorii. Doskonałe przed dłuższym spacerem z przyjacielem–psem.

powrót do strony początkowej