Paszka
Rzecz jest prosta: w paszce chodzi o to, żeby codziennie na śniadanie zjeść kubek chudego jogurtu, albo maślanki, czy czegoś podobnego z możliwie dużą ilością takich rzeczy, jak: nasiona chia, jakieś orzechy (np. włoskie, pini, nerkowce, jeśli ktoś nie jest na nie uczulony), łuskany słonecznik, pestki z dyni, może sezam, do tego coś dla poprawienia smaku, więc albo odrobina dobrych w dietach odchudzających świeżych owoców (wszystkie jagodowe, kiwi, morele itd.), albo kilka rodzynek (wcześniej trzeba je sparzyć wrzątkiem).
Paszkę trzeba jeść codziennie. Na dodatek nie zamiast śniadania, ale jako część śniadania.